Nawiązując do fetyszyzacji obiektów sztuki, którą wykonywał Józef Robakowski – ja sama fetyszyzuję postać Robakowskiego. Cykl fotograficzny, przy którym zaproponowałam współudział, jest bezpośrednim nawiązaniem do jego prac z cyklu Fetysze, w których trzymał w objęciach przedmioty sztuki z kolekcji Galerii Wymiany.
Zamieniając się miejscami – trzymam w objęciach Robakowskiego jako dzieło sztuki. Nadaję mu status dzieła i jednocześnie korzystam ze statusu, które już mu jest nadany. Podczas pozowania do cyklu ubrana jestem w sznur pereł – cukierków. Użycie słodyczy w tym cyklu jest dla mnie wizualną reprezentacją (przekaźnikiem) tego co mogę oddać/darować w zamian za współpracę (element mało znaczący, banalny, dziewczyński i ulotny). Mogę coś dać od siebie, ale jest to tylko ten mój „naiwny dziewczyński feminizm”.
Więc ofiarowuję się do zjedzenia – w zamian za podczepienie się pod symboliczną władzę.
fotografie wykonała Martyna Tokarska