Liliana Piskorska w ramach projektu zmieniła salę wystawową w miejsce, w którym osobiście wykonywała depilację woskiem wszystkim chętnym. Oferując zabieg depilacji artystka pozyskiwała jednocześnie materiał do tworzenia obiektów artystycznych. W ten sposób, każda ze stron coś daje i jednocześnie coś zyskuje.
Z wypowiedzi artystki:
„Jest to wymiana kuriozalna, bo oferuję zabieg raczej wstydliwy. W dodatku jest to zabieg nacechowany kulturowo bardzo brzemiennie, wręcz stereotypowo antyfeministycznie, zabieg niepotrzebny w zasadzie, niekonieczny. Wymieniam więc jeden ‚niekonieczny’ zabieg, za (też niekonieczny) zabieg twórczy. A przenosząc go do galerii w zamian dostaję bardzo dużo, bo dostaję prawo do ekspozycji cielesnej części danej osoby, którą raczej staramy się „nie afiszować”. Ten cielesny materiał jest totalnie intymny, dany bezpośrednio od siebie, bardzo surowy i czysty – dlatego dla mnie tak interesujący i tak bardzo nośny. Projekt jest więc oparty z jednej strony na subwersywnie potraktowanej estetyzacji ciała, a z drugiej strony na idei zainicjowania realnej wymiany, bo to dzięki zaangażowaniu/udziałowi odbiorców możliwe jest wytwarzanie większości projektów artystycznych pretendujących do miana społecznych.”
„Seria spotkań artystki z różnymi osobami przyniesie wymianę na poziomie materialnym, ale także poznawczym. Odbyte podczas spotkań rozmowy pozwolą zbadać, jaki stosunek mają uczestnicy projektu do własnego ciała. Z drugiej strony w procesie realizacji projektu można będzie zaobserwować przemianę organicznych odpadków w artystyczne obiekty i zachodzącą równolegle zmianę naszego do nich stosunku. Badanie sposobów myślenia i rozmawiania o ciele zazębia się więc z badaniem warunków, w których tworzy się rzeczywistość artystyczna.”
Maria Niemyjska – kuratorka wystawy