„(…) Wejście – i zarazem ciało – stało się punktem wyjścia dla performance Imponderabilia Mariny Abramović i Ulay’a z 1977 roku. Nadzy artyści stali nieruchomo w wejściu do muzeum, podczas gdy publiczność chcąc się dostać do środka wchodziła w bezpośredni kontakt z ich nagimi ciałami, przeciskając się pomiędzy nimi, decydując jednocześnie, o którego artystę otrzeć się.
Ten kanoniczny gest podpatruje Liliana Piskorska, pozwalając jednocześnie podpatrywać siebie.
Jej wideoperformance przyjmuję szkatułkową formę (…). Przywołuje dwie wystawy, pierwszą z Galleria Comunale d’Art Moderna w Bolonii, gdzie odbył się performance Abramović i Ulay’a oraz drugą Teatr życia mającą miejsce w 2012 roku w Centrum Sztuki Współczesnej w Toruniu, gdzie dokumentacja filmowa tamtej akcji była pokazywana i gdzie zostało nagrane wideo Liliany. Siedząc na podłodze artystka ogląda performance. Dwie kamery wyznaczają perspektywę działania artystki oraz perspektywę patrzenia. Działanie wydaje się proste, artystka robi sobie dobrze, zajadając się soczystym arbuzem. Fakt, że robi to w galerii i przy okazji ogląda kanon historii sztuki performance wydaje się niewinnym dodatkiem. Perspektywa patrzenia narzuca silnie erotyczny i fetyszystyczny charakter, wymuszając jednocześnie nieodparte uczucie podglądania. Jednak ta naiwność i niedojrzałość wydaje się kokieteryjną grą. Nie śledzę narracji a jedynie jej ruchy, nie mogąc pozbyć się uczucia jakbym stał wciąż za jej plecami.”
Piotr Lisowski, (Epidemic, CSW Znaki Czasu, Toruń)